Chodzi o planowane zmiany przez Radę Polityki Pieniężnej, która ma zamiar podnieść stopy procentowe, co bardzo mocno uderzy kredytobiorców po kieszeni. Dlatego mimo obecnego poluzowania polityki kredytowej nie można być pewnym, że taka sytuacja będzie permanentnie utrzymywała się na rynku kredytów. Zatem czy kredyt hipoteczny jest okazją czy pułapka w 2021 roku o tym zadecyduje Rada Polityki Pieniężnej.

Stopy procentowe wzrosną

Takie prognozy pojawiają się najczęściej w debatach publicznych doradców finansowych. Obecnie przy bardzo mocno rozdmuchanym rynku mieszkaniowym banki zaczęły pożyczać coraz więcej pieniędzy. Spiera kredytów przypomina sytuację z 2008 roku tuż przed pierwszym bardzo poważnym kryzysem finansowym, który zresztą niedługo po tym się pojawił. Na dzień dzisiejszy stopy procentowe utrzymują się na niskim poziomie, ale nikt nie ręczy czy tak będzie za kilka czy kilkanaście lat. Niemniej z komunikatów jakie wypływają z posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej można już dziś wnioskować, że retoryka w kwestii tak niskich stóp procentowych ulegnie zmianie. W tej sytuacji nie pomaga nieustannie rosnąca inflacja, która może okazać się zabójcza dla konsumentów, a co dopiero dla kredytobiorców. Tym samym obecna okazja niskich stóp procentowych w dłuższej perspektywie może okazać się pułapką, z której wielu kredytobiorców nie wyjdzie cało.

Strategia zadłużenia dla kredytobiorców

Na dzień dzisiejszy podejmując decyzje o zaciągnięciu kredytu hipotecznego należy mieć na uwadze niektóre ważne limity. Bowiem zaciągając kredyt hipoteczny w najbardziej standardowym wariancie tak jak 30 lat przy 10% wpłacie własnej na kwotę 450 tysięcy, przy uwzględnieniu wszystkich innych założeń może okazać się, że w przeciągu pięciu lat rata kredytu może wzrosnąć, nawet do 40%. To zdecydowanie bardzo zła wiadomość dla kredytobiorców, ponieważ większość z nich może okazać się niewypłacalna. Zatem, aby maksymalnie zminimalizować ryzyko wystąpienia takiej sytuacji, kredyt hipoteczny powinien być zaciągany na jak najmniejsza kwotę kredytowania, a jak największą wpłatę własna. Takie równoważenie ryzyka przy obecnie niskich stopach procentowych, ale dużym ryzyku ich zwiększenia pozwoli na spokojniejsze kalkulowanie spłaty rat w momencie, kiedy wzrosną.