W finansach nie ufaj nikomu
A już w szczególności swoim najbliższym. Wiele osób przekonało się na własnej skórze jak chytrzy i chciwi potrafią być nasi przyjaciele czy członkowie rodziny, kiedy okazuje się, że mogą na nas sporo zarobić. Wbrew pozorom to właśnie oni oszukają nas najchętniej, a jeśli im na to nie pozwolimy, będę mieć do nas pretensje. Pieniądze budzą w człowieku coś, czego nie uruchamia żaden inny temat i raczej nie wychodzi wtedy na pierwszy plan nasze miłe oblicze. Jak doradzają Niezależni Eksperci Finansowi, właśnie w ten sposób podchodź do swojego partnera czy partnerki, kiedy zaczynacie rozmawiać o wspólnych finansach. Dziś może być między wami w porządku, ale nigdy nie wiesz, co wydarzy się jutro.
Dziel się wydatkami, ale nie przychodami
Oczywiście wszystko zależy od waszych wewnętrznych układów. Jeśli Ty pracujesz, a ona zajmuje się domem, logiczne jest, że musisz udzielać jej części wynagrodzenia na podstawowe potrzeby. Jednak jeśli oboje pracujecie na taki sam wymiar czasu, nikt nie powinien oddawać ze swojego wynagrodzenia niczego ponad to, co musimy opłacić w ramach związku. Oznacza to, że jeśli twój partner lub partnerka mają ochotę kupić sobie drogi gadżet, nie masz obowiązku dokładać się do tego typu zakupu, zwłaszcza jeśli w ogóle na tym nie skorzystasz. To samo tyczy się kredytów. Skup się raczej na płaceniu za swoją część wydatków i na pokrywaniu tego, co dla Ciebie jest istotne.
Hasła do kont i pełnomocnictwo
Ktoś musi mieć dostęp do twoich pieniędzy, na wszelki wypadek. Jeśli ufasz swojemu partnerki bardziej, niż członkom swojej rodziny, powierz je jemu. Ale znacznie lepszym wyborem jest przekazanie tych danych waszym dzieciom, jeśli je posiadacie. Jeśli masz do nich zaufanie, ona zapewne też je do Ciebie mają. Do tego istnieje mniejsza szansa, że dzieci okradną swoich rodziców, niż że zrobi to partner lub partnerka, głównie dlatego, że jest to znacznie trwalsza więź. Poza tym dzieciom realnie należą się te pieniądze, jeśli coś Ci się stanie i to one powinny mieć do nich pierwszeństwo. Jeśli tylko będzie taka potrzeba, na pewno pomogą za ich pomocą swojemu drugiemu rodzicowi.